Dieta a nowotwory
Z roku na rok liczba zachorowań na nowotwory w Polsce wzrasta. Z raportu Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że wskaźnik umieralności z powodu raka w naszym kraju jest jednym z najwyższych w krajach europejskich. Nowotwory złośliwe stanowią drugą przyczynę zgonów w Polsce. A od kilku lat nowotwory są najczęstszą przyczyną zgonów kobiet przed 65 rokiem życia. Mężczyźni najczęściej chorują na raka gruczołu krokowego (prostaty), raka płuc, raka jelita grubego oraz statystycznie mniej – raka pęcherza moczowego i raka żołądka. Natomiast wśród kobiet najczęstszym nowotworem złośliwym jest rak piersi, następnie rak płuc oraz rak jelita grubego, oraz statystycznie mniej: rak trzonu macicy i rak jajnika. Natomiast u ludzi młodych – przed 50 rokiem życia najczęściej wykrywane są nowotwory przewodu pokarmowego.
Według Światowego Funduszu Badań nad Rakiem (WCRF) i Amerykańskiego Instytutu Badań nad Rakiem (AICR) około 1/3 najbardziej powszechnych nowotworów w krajach uprzemysłowionych można by uniknąć dzięki odpowiedniej diecie, a wiele z nich powodowanych jest niedoborami składników odżywczych. Twierdzi się również, że u 5-10% chorych – nowotwory powstały dziedzicznie, u pozostałych powstały pod wpływem innych, zewnętrznych czynników.
Do tych czynników zalicza się między innymi:
- Nadmierną masę ciała,
- Nieprawidłową dietę,
- Małą aktywność fizyczną,
- Palenie tytoniu,
- Nadmierne spożywanie alkoholu,
- Zanieczyszczenia chemiczne,
- Promieniowanie,
- Zakażenia wirusami,
- Stres, emocje.
Natomiast z punktu widzenia medycyny chińskiej,
chociaż w tym artykule nie będę poruszała aspektów TCM, ale warto wspomnieć, że choroba ta ma swoją przyczynę z powodu:
– Zastoju energii Qi i zastój śluzu,
– Zablokowania toksyn i gorąca,
– Wilgoci i gorąca oraz zablokowania toksyn,
– Uszkodzenia yin i wyczerpania energii Qi (przewlekłe zmęczenie),
– Niedoboru Qi (wyczerpanie) i niedobór krwi (anemia).
Cechą wspólną powyższych czynników zewnętrznych na pewno są toksyny kumulowane w organizmie. Gdzie natomiast gromadzą się toksyny w ludzkim ciele? Głównie w tkankach miękkich – tkance tłuszczowej, stawach, ale też w wątrobie. Dlatego osoby otyłe ,prawdopodobnie mają więcej toksyn. Stąd też szybkie chudniecie może spowodować szybie uwalnianie toksyn do krwi i bardzo złe samopoczucie.
Z punktu widzenia medycyny zachodniej mówi się o nadwadze i otyłości, nie mówi się natomiast o tym, że zbyt niska masa ciała (przecież na nowotwory nie chorują tylko osoby otyłe), niedobory wszelkiego rodzaju (w tym anemia, wyczerpanie) może również być przyczyną powstania chorób nowotworowych. Medycyna wschodnia wymienia to jako uszkodzenia Yin, wyczerpania Qi, czy też niedobór krwi.
Jest też wiele zagrożeń jakie płyną z żywności i są uznane za prawdopodobne czynniki rakotwórcze.
Jest ich bardzo dużo. Poniżej wymienię zatem najważniejsze, względnie potwierdzone badaniami:
- Glifosat (znany z herbicydu Roundup, w 2015r w USA został oficjalnie uznany za substancję rakotwórczą, a według Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem glifosat stosowany jest w ponad 750 popularnych herbicydach stosowanych do upraw większości warzyw i owoców);
- Czysta fruktoza, syrop glukozowo-fruktozowy;
- Aspartam – słynny słodzik;
- Azotyny, związki azotowe i fosforany stosowane w przemyśle wędliniarskim;
- Aflatosyny wytwarzane przez pleśnie;
- Niektóre konserwanty i sztuczne barwniki w żywności;
- Metale ciężki tj. rtęć, ołów, kadm, arsen, glin;
- Akryloamid – substancja chemiczna stosowana w przetwórstwie przemysłowym, znajdująca się także w dymie spożywczym i tytoniowym;
Poza tym jest wiele zagrożeń związanych ze stylem życia, a do nich należą min.:
- Wszelkie nadmiary i niedobory składników pokarmowych;
- Stres/ stres oksydacyjny;
- Pasożyty i grzyby;
- Alergie i nietolerancje pokarmowe;
- Sen.
Okazuje się, że nieuporządkowany, nieodpowiedni sen (patrz artykuł: Zegar biologiczny człowieka: https://ekodietetyk.pl/zegar-biologiczny-czlowieka-z-punktu-widzenia-tcm-cz-ii/ ) został uznany za ryzyko powstawiania nowotworów. Natomiast nie wysypianie się uznano za potencjalne ryzyko otyłości i zespołu metabolicznego, który to znów jest czynnikiem powstawania nowotworów.
Jak widać z powyższego, wiele jest czynników, które mogą prowadzić do tej choroby. Pytanie brzmi:
Czy jest coś w diecie, co nas chroni przed nowotworami?
Oczywiście, mamy kilka związków względnie potwierdzonych badaniami o działaniu antynowotworowym i są to min.:
- kwercetyna – związek występujący w kaparach, jabłkach, winogronach a także w orzechach, jednak największe stężenie kwercetyny znajduje się w czerwonej cebuli (najwięcej w zewnętrznych krążkach);
- sulforafan – związek znajdujący się w brokułach oraz kiełkach brokułów. Wykazuje silne działanie przeciwnowotworowe. Zawartość sulfofranu w kiełkach jest 20-30 razy większa niż w brokule;
- kurkumina – ma właściwości antynowotworowe. Silnie pobudza wydzielanie żółci, gastryny, sekretyny i enzymów trzustkowych, ma działa antybakteryjnie, rozkurczowe;
- genisteina – występująca głównie w roślinach strączkowych (fasola, soja, groch, ciecierzyca, cieciorka), oraz w innych roślinach, np. w czerwonej koniczynie. Wykazuje działanie przeciwutleniające i antyzapalne, korzystnie wpływa na układ krążenia;
- cynk – występuje w orzechach, pestkach dyni, ogólnie w zarodkowej części ziaren a także w ostrygach i krabach (w przypadku stresu oksydacyjnego wchłanianie cynku może być hamowane przez kwas foliowy, wówczas należy połączyć go z witaminą C);
- likopen – występuje głównie w pomidorach i ich przetworach, szczególnie bogaty w ten związek jest przecier pomidorowy. Znajdziemy go również w arbuzach, różowym grejpfrucie, owocach dzikiej róży, granacie, morelach oraz ich przetworach;
- kwasy tłuszczowe omega 3 – obecne w tłustych rybach morskich, oleju lnianym, orzechach (więcej: Tłuszcze oMega właściwościach: https://ekodietetyk.pl/tluszcze-omega-wlasciwosciach/ );
- chlorofil – zielony barwnik roślin, obecny szczególności w bardzo zielonych warzywach – min.: jarmuż, szpinak, młody skiełkowany jęczmień.
Z wytycznych Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego, z 2020r.natomiast możemy dowiedzieć się, jakie zmiany w diecie będą sprzyjały profilaktyce chorób nowotworowych.
Zatem polecana jest dieta roślinna – ponieważ ma działanie przeciwzapalne, poprawia odpowiedź na insulinę i wiąże się z mniejszym oksydacyjnym uszkodzeniem DNA. Diety oparte w dużym stopniu na warzywach będą także wspierały prawidłowy mikrobiom jelitowy, w porównaniu do diet opartych na produktach pochodzenia zwierzęcego. Stwierdzono także, że spożywanie nieskrobiowych warzyw i/lub całych owoców chroni przed nowotworami przewodu pokarmowego. Natomiast karotenoidy zawarte głównie w pomarańczowych warzywach i owocach wiążą się z niższym ryzykiem nowotworów piersi. Nie bez znaczenia są pełne ziarna zbóż, rośliny strączkowe, ziarna bogate w błonnik pokarmowy, które chronią przed nowotworami jelita grubego poprzez modyfikację produkcji kwasów tłuszczowych, obniżanie prozapalnych gatunków bakterii oraz przyspieszanie pasażu jelitowego (który znacząco skraca czas ekspozycji jelit na czynniki karcinogenne).
Warto też podkreślić rolę przeciwutleniaczy w diecie antynowotworowej.
Rozsądne ich spożywanie może przynieść wymierne korzyści zdrowotne. Największy potencjał przeciwnowotworowy wykazują obecne w żywności pochodzenia roślinnego antyoksydanty, polifenole, fitosterole, izotiocyjaniny oraz wspomniany już wcześniej błonnik pokarmowy. Najwięcej tych substancji znajdziemy w czarnej jagodzie, aronii, malinach, jeżynach, orzechach, roślinach strączkowych.
Oczywiście na celowniku jest czerwone przetworzone mięso, które zostało poddane procesom peklowania, solenia, wędzenia etc. Określono, że mięso to jest „czynnikiem rakotwórczym grupy I, a czerwone mięso prawdopodobnym ( grupa 2A) czynnikiem rakotwórczym”. W diecie polecane są inne produkty białkowe takie jak – ryby, drób, rośliny strączkowe, jajka.
Cukier
– czy to biały, brązowy, trzcinowy, czy to słodzik kukurydziany, syropy glukozowo-fruktozowe – nie są polecane. Spożywanie tych produktów wiąże się z większym ryzykiem nadwagi i otyłości, która sama w sobie może być przyczyną 13 różnych nowotworów. Od jakiegoś czasu mówi się, że „cukier karmi komórki nowotworowe” (to jest temat na osobny artykuł – efekt Warburga i odwrotny efekt Warburga). Tak, ale jeżeli nie dostarczymy cukrów prostych do rozwoju komórek nowotworowych, to i tak energia do rozwoju tych komórek zostanie dostarczona z węglowodanów złożonych lub też ze źródeł niewęglowodanowych w tzw. procesie glukoneogenezy Natomiast głodzenie pacjenta, żeby zagłodzić nowotwór nie ma najmniejszego sensu. Spowoduje to utratę masy ciała, a następnie gorsze gojenie się ran pooperacyjnych, niższą skuteczność a jednocześnie wyższą toksyczność stosowanych terapii, niedobory składników pokarmowych i w konsekwencji nasilenie stanu zapalnego. Co spowoduje ogólnie gorsze rokowania.
Tak więcej wprowadzenie zmian w diecie może przynieść wymierne korzyści zdrowotne w profilaktyce chorób nowotworowych.
Monika Dziemidowicz, dietetyk
Czytaj podobne: